Nie pisałem jeszcze, nie wiedziałem, że literatura ma siłę zatrzymywania chorób i moc wskrzeszania zmarłych (…)
[Jerzy Pilch, Zeszyty Ariela]
Podczas tegorocznego Festiwalu Słowa im. Jerzego Pilcha „Granatowe Góry” w Wiśle, Magdalena Bielska zaprezentowała czytelnikom swój najnowszy tomik poetycki „Poradnik dla niedawno zmarłych”. W czasie spotkania autorskiego na Scenie Biblio w Miejskiej Bibliotece Publicznej im. J. Śniegonia, córka Jerzego Pilcha po raz pierwszy stanęła przed wiślanami w takiej roli. Rozmowę z poetką przeprowadził Maciej Robert.
– Mam wrażenie, że ciągle mało piszę. Są autorzy, którzy wydają tomik rocznie, a nawet tacy, którzy wydają dwa. Ja trzymam racjonalny pułap, choć nie zawsze zależy to ode mnie, ale też od wydawnictwa, w którym złożona książka leży. Czasem się okazuje, że to dobrze, iż się przeleżała – mówiła Magdalena Bielska.
Poetka zdradziła, że o wydaniu tomiku pod tytułem zaczerpniętym z filmu Tima Burtona „Sok z żuka”, myślała już dawno i miał to być inny zbiór, niż ten, który ostatecznie powstał. Jak tłumaczyła, tamten świat już istniał, tymczasem życie zaczęło się wdzierać w pisanie poprzez choroby i śmierć jej babci i rodziców. Dlatego wymyślona na potrzeby pierwotnej wersji „Poradnika…” Pani Wartburg w druku schodzi stopniowo na dalszy plan, ustępując miejsca brutalnej rzeczywistości.
– Ta książka istnieje w nielinearnym świecie, jak Pani Wartburg, która jest podróżniczką w czasie i przed którą nie stawiam żadnych ograniczeń – opowiadała Magdalena Bielska.
Ciekawie odpowiedziała też na pytanie, czy Pani Wartburg stanowi jej alter ego:
– Każdy bohater, którego tworzymy jest jakimś tam alter ego. Pani Wartburg ma cechy, które mogłabym mieć i robi rzeczy, które mogłabym robić, ale na takie pytanie trudno jest odpowiedzieć szczerze – stwierdziła.
CIELESNE
Sen, którego nie pamiętam, ale został zapisany:
spaceruję z nimi, moimi młodymi rodzicami, po Wiśle,
ale potem pojawiasz się i znikamy im z oczu,
a może oni nam,
nieistotne;
ważne jest, że zapamiętałaś:
wspomnienia nie są wspomnieniami;
są szczątkowym, autentycznym przeżyciem,
podróżą w czasie realną jak flan,
jak meduza,
jak każda inna galaretka.
SMUTEK – SŁOWO W WIERSZU ZAKAZANE
Tak mi powiedział kiedyś ojciec.
Tutaj w naszym poradniku często się pojawia.
I jeszcze słowo Jezus.
Smutek & Jezus. I cóż z tego, że ryzykownie?
Piąty poetycki zbiór w dorobku Magdaleny Bielskiej przedstawiany jest przez wydawcę jako najdojrzalszy z dotychczasowych. Jego lektura pokazuje, iż jest tak w istocie. Z każdym wierszem coraz wyraźniejsza staje się też wieloznaczność tytułu, który (choć niebanalny) zrazu wydaje się być czytelnie jednoznaczny. Sięgając po tomik po raz pierwszy, można wziąć go w ręce, ulegając złudzeniu, że przecież „Poradnik dla niedawno zmarłych” zupełnie nas nie dotyczy i odłożyć go po ostatnim wierszu z przekonaniem będącym w absolutnej kontrze do tej pochopnej opinii. Potraktować go obojętnie, gdy już zaczęło się czytać – to niemożliwe. Przecież Magdalena Bielska z własnej perspektywy opisała przeszłe, obecne bądź przyszłe doświadczenia każdego z nas.
Tomik ukazał się w serii wydawniczej Biblioteka Poetycka Wydawnictwa a5 pod redakcją Ryszarda Krynickiego. Więcej informacji: TUTAJ
Fotografia ze spotkania: Marlena Skoczylas.
Zdjęcia tomiku pochodzą od wydawcy.