Nie ma chyba osoby, która nie miałaby w rękach talii kart, a przy tym raczej trudno spodziewać się, że ktoś spojrzy na ten stosik jak na dzieło sztuki – karty to karty. Czy aby na pewno?
W czasie tegorocznej Jesiennej Wystawy SChAP Dajana Wejchert, jedna z najmłodszych – wiekiem i stażem – członkiń Stowarzyszenia Chorzowskich Artystów Plastyków zaprezentowała publiczności zestaw figur ze swojego projektu zatytułowanego „Karty Śląskie”. Talia nie jest jeszcze kompletna, ale kiedy już będzie, moim zdaniem zasługuje na to, by znaleźć wydawcę. Pomysł jest prosty (te, jak wiadomo, zawsze są najlepsze), a projekt oryginalny, świeży i zachęcający do rozegrania niejednej partyjki. Byłby z nich świetny gadżet promujący śląską kulturę, albo prezent, choćby na „Barbórkę”.
– Moja rodzina nie ma ani głębokich śląskich korzeni, ani wielopokoleniowych tradycji górniczych. Tata przyjechał przed laty na Śląsk „za chlebem”, musiał tu znaleźć swoje miejsce i zaczął pracować w kopalni. Przez lata towarzyszyła nam troska o to, by cały i zdrowy wrócił do domu z nocnej zmiany. Odkąd jest na emeryturze wszystkim nam spadł kamień z serca. Z tej radości powstały moje karty, pomyślane jako swego rodzaju podziękowanie dla patronki górników, świętej Barbary, którą umieściłam wśród figur. Nie bez znaczenia dla wykiełkowania pomysłu było to, że regularnie grywamy z tatą w karty – mówi Dajana Wejchert. – Cieszę się, że w czasie wystaw SChAP mogę prezentować to, czym się zajmuję jako absolwentka studiów z zakresu wzornictwa, czyli grafikę użytkową. W ubiegłym roku pokazałam wybrane elementy, przygotowanego w ramach współpracy z Grupą projektową Tukej, Systemu Informacji wizualnej dla Hotelu VERTE w pałacu Branickich w Warszawie. Myślę, że ciekawie wypadło to ich wyrwanie z kontekstu informacyjnego i pokazanie jako projektu graficznego sensu stricte – kończy Dajana Wejchert.